Wyprawy w Gruzji
Od lat jeżdżę na wyprawy konne w różnych rejonach Gruzji. Przeprowadziłem tam ponad 100 konnych wypraw. Nie sądziłem, że tak długo wytrwam, ponieważ rzadko kiedy zdarza mi się przyjeżdżać dwa razy w to samo miejsce. Gruzja za każdym razem zaskakuje mnie różnorodnością krajobrazu, pięknem przyrody, gościnnością mieszkańców i przyjemną łatwością podróżowania. Jeśli chcecie, możecie wybrać się ze mną… Kiedyś sezon rozpoczynałem w kwietniu konnymi rajdami po Parku Narodowym Waszlowani – przepięknych surowych pustkowiach pogranicza gruzińsko-azerbejdżańskiego. W tym roku nie planuję tam wypraw – chyba, że na życzenie – jeśli zbierze się grupa minimum 6-cio osobowa mogę coś zorganizować.
Generalnie co roku od kilku lat obiecuje sobie, ze to już ostatni sezon w Gruzjii. Czas zmienic kierunek, odkrywać nowe miejsca i poznawać nowych ludzi. Ale trudno mi się rozstać z najlepszymi przewodnikami, z którymi do tej pory współpracowałem. Dlatego postanowiłem, że zrobię w Gruzji jeszcze dwie wyprawy w górach Wysokiego Kaukazu, na pozegnanie – w sierpniu 2025 roku. Wędrować będziemy po górzystej Chewsuretii, Tuszetii i Pszawii – pięknych i surowych krainach, gdzie zachowały się jeszcze miejsca do których nie zagląda zbyt wielu turystów. Majestat gór i natury w najczystszym wydaniu.
Terminy dwóch (ew. 3!) wypraw na lato 2025 :
24-31.08 – termin PODSTAWOWY
16-23.08 – termin REZERWOWY
20-28/30.07 – drugi termin rezerwowy na wyprawę 8-10 dni
Minimalna ilość uczestników – 6 osób konnych, do tego mogę zabrać osoby idące pieszo (na lekko) – niezbędne bagaże wiezione są przez juczne konie
Wszystkie te wyprawy to doskonałe wprowadzenie do wysokogórskiej turystyki konnej – 5 dni w siodle , dla tych, którzy nie maja tyle czasu lub chcą tylko spróbować swoich sił w wysokich górach – pętla z Pankisi do źródeł rzeki Alazani. Sprawdzona trasa, którą jeździmy co roku. Przeznaczona jest dla jeźdźców na KAŻDYM (!) poziomie jeździeckim, nawet tych najbardziej początkujących. Dostarcza wielu pozytywnych wrażeń – przede wszystkim niedosytu :).
Szczegóły i zgłoszenia wkrótce na stronie biura Ekotourist (mogę podesłać pdf z programem)
Generalnie plan w Gruzji może jeszcze rozwinąć się dynamicznie, jeśli komuś nie odpowiadają przedstawione terminy śmiało piszcie, może akurat coś będe jeszcze planował wcześniej lub później 🙂 .
Jeśli macie grupę minimum 6 osób i chcecie coś zorganizować w innym terminie – też piszcie, wszystko jest do ogarnięcia…
pdfy ze szczegółami mogę wysłać Wam na email lub messengerem – piszcie, dzwońcie, pytajcie … 🙂
(FB (messener) lub nomadiclife.eu@gmail.com, telefon/Whatsapp 694 682 217 od lutego może być czasem poza zasięgiem)
i jeszcze jedno – jeśli zainteresowały Cię takie wyprawy a nie jeździsz konno lub jeździsz słabo, jeśli tylko masz obycie z górami, życiem w namiocie i bardziej ambitną formą turystyki – mogę Cię zabrać. Oczywiście najpierw musimy porozmawiać – zapraszam do kontaktu.
Kilka fotografii z Pankisi i okolicznych gór – Tuszetii, Chewsuretii i głownego grzbietu Kaukazu– na zachętę (lub na ostudzenie zapału…)
https://photos.app.goo.gl/hWzF9AVRGvq1LZTR8
https://photos.app.goo.gl/qdDyMBDdfX7ZSbVt9
https://photos.app.goo.gl/gHd3kWqkTW3kxgun6
kilka filmów:
https://www.youtube.com/watch?v=bhjdcAhPKhc
https://www.youtube.com/watch?v=PKjQ5VCLBEM&t=122s
https://www.youtube.com/watch?v=PKjQ5VCLBEM&t=122s
https://www.youtube.com/watch?v=0j6cwzxBtmM&t=24s
Dlaczego warto przyjechać na rajd konny do Gruzji?
- jazda na kaukaskich koniach dostarcza wielu pozytywnych emocji – te konie zaskakują odwagą, spokojem, zrównoważeniem i samodzielnością.
- jazda po dzikich kaukaskich ścieżkach, rzadko używanych nawet przez pasterzy to znakomita możliwość ucieczki od codziennego zgiełku i stresu – tu można się prawdziwie wyciszyć i „zresetować”
- spotkanie z otwartymi, gościnnymi mieszkańcami Gruzji to bezcenne przeżycie – nieosiągalne na zachodzie Europy
- poznanie fascynującej, wielowiekowej kultury wzbogaci nasze postrzeganie świata
- kontakt z gruzińską kuchnią, szczególnie w akompaniamencie toastów wznoszonych lokalnym winem i czaczą (mocnym samogonem) może dodać naszemu życiu niepowtarzalnego smaku i radości
Kto może jechać na rajd konny do Gruzji?
- nie trzeba być dobrym jeźdźcem – zdarza mi się zabierać ludzi wręcz początkujących – konie są spokojne, bezpieczne, zgrane i potrafią pracować w zastępie. Oczywiście im lepiej jeździmy tym więcej przyjemności i frajdy wyciągniemy z takiej wyprawy – więc warto przed wyjazdem pojeździć w Polsce w terenie, odbyć jakiś jedno lub wielodniowy rajd konny- tak dla podniesienia własnego samopoczucia
- trasy rajdów biegną pasterskimi ścieżkami w wysokich górach -dlatego trzeba zastanowić się czy lubimy podróżować po wysokich górach – wiąże się to z wysiłkiem fizycznym (czasem na stromych podejściach i zejściach trzeba zsiąść z konia i poprowadzić go w ręku). Nie trzeba mieć wytrzymałości i umiejętności alpinisty, ale na pewno dobrze byłoby trochę przygotować się do wyjazdu, wzmocnić kondycję, wyskoczyć w góry i poruszać się
- wysokie góry, strome ścieżki – trzeba mieć świadomość, czy stan naszego zdrowia dopuszcza taką wyprawę – osoby z chorobami układu krwionośnego, lękiem przestrzeni i wysokości powinny zdecydowanie zasięgnąć opinii lekarza, proszę mieć na uwadze nie tylko swoje zdrowie i życie, ale także zdrowie całej ekipy i prowadzącego
- 3 lub 4 noce spędzimy pod namiotem – trzeba być przyzwyczajonym (lub przynajmniej odpornym psychicznie) na takie warunki biwakowego życia – to nie jest wyjazd „all inclusive” do Egiptu lub wyprawa w stylu kolonialnym na Kilimandżaro – jeśli ponad wszystko cenimy sobie wygodę i luksusy lepiej nie jechać
Program ramowy i informacje szczegółowe dotyczące wędrówek konnych po gruzińskich górachi znajdują się na stronie krakowskiego biura podróży EKO-TOURIST z którym mam przyjemność współpracować przy organizacji i prowadzeniu rajdów.
Dodatkowych informacji udzielić mogę telefonicznie lub mailowo – szczegóły w zakładce Kontakt.
Zapraszam również do obserwowania profilu Nomadic Life na Facebooku – czasem wpadają tam informacje „z ostatniej chwili” dotyczące konnych wypadów do Gruzji i nie tylko. Trochę zdjęć z moich różnych rajdów po gruzińskich górach zamieściłem w kilku albumach – chociaż troszkę oddają atmosferę i piękno jakie towarzyszyło nam w wędrówkach.